Państwa opinia jest dla nas ważna. Zapraszamy do zapoznania się z opublikowanymi komentarzami ważnych wydarzeń i zjawisk, jak również do nadsyłania własnych.
Dla mnie udział w jury był ciekawym eksperymentem, choć dość odległym od tego, co uważam za część zjawiska kształtującego kulturę materialną otoczenia określanego jako DESIGN.
Kryzys stał się dla wielu firm twardą szkoła przetrwania – na rynku zostaną ci, którzy odnajdą się w czasach nowych wartości, zmian technologicznych i pokoleniowej zmiany odbiorców i użytkowników biżuterii.
Kiedy na początku tego roku rozpoczynaliśmy prace w PKN nad polską normą na bursztyn bałtycki, ostrzegano nas, że w innych branżach pisaniu normy towarzyszyły burzliwe dyskusje i spory, a nawet demonstracje. Nie przypuszczałem jednak, że w naszym środowisku znajdą się bursztynnicy, którzy nagle stwierdzą, że tak naprawdę to nic o bursztynie bałtyckim nie wiemy.
Po obejrzeniu w rosyjskiej telewizji NTW siedmiominutowego materiału o bursztynie, pt. "Skarb narodu", przypomniał mi się stary dowcip kabaretu Tey o chłopcu, który chce być żołnierzem, bo chce mieć sklep.
Lena Gradinarowa była kobietą niezwykłą. Wiem, że wielu z nas nie traktowało jej poważnie. Ona nie pasowała do naszego niby zachodniego stylu życia:). Ale ja będę bronił jej do końca - to była kobieta zjawiskowa, i jak ona kochała bursztyn! 1 listopada wypijmy za jej życie wieczne!!!
W czasie prześladowań pierwszych chrześcijan, podobizna Ryby była ich znakiem rozpoznawczym. Postuluję, żeby praca pod tym samym tytułem autorstwa Eleny Gradinarowej stała się znakiem rozpoznawczym tych, którzy żyją dla bursztynu, a nie tylko po to, żeby dostatnio dzięki niemu żyć:)
Tak, przyznaję się, ja, Roba, byłem w Braniewie. Był ze mną Zbychu! Po raz kolejny brawa dla profesjonalizmu Pani redaktor – nie mylić z prokurator – Anny Sado, która wykryła ten bursztynowy spisek!