„Nawet nie śniłam o takim przyjęciu, to co tutaj się wydarzyło, było magiczne” – tak Natasha Pavluchenko podsumowała podwójny pokaz jej sukien z biżuterią Mariusza Gliwińskiego podczas wernisażu wystawy „Designed in Poland” w Budapeszcie.

Choć na wystawie, której dopełnieniem był pokaz mody, prezentowane były przede wszystkim arcydzieła polskiego designu, uwaga zebranych skupiła się także na polskim fashion. W pięknym, secesyjnym wnętrzu Muzeum Sztuki Użytkowej odbyły się dwa pokazy mody Natashy Pavluchenko z biżuterią Mariusza Gliwińskiego. Na pierwszy z nich, zamknięty, zostali zaproszeni przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, drugi, otwarty, został zorganizowany specjalnie z myślą o mieszkańcach stolicy Węgier.

Na ten pokaz projektantka wybrała ze swojej najnowszej kolekcji Urban Fusion przede wszystkim stroje utrzymane w wyrazistym kolorze czerwieni, które dobrze komponowały się ze srebrną biżuterią zdobioną bursztynem.

Budapesztański Design Week to największe tego typu wydarzenie na Węgrzech. W tym roku z powodu naszej prezydencji w Unii Europejskiej Polska była honorowym gościem tej wyjątkowej imprezy. „To niezmierny zaszczyt być tutaj i móc dzielić się tym, co robię, z tymi wszystkimi ludźmi. Nawet nie śniłam o takim przyjęciu, to co tutaj się wydarzyło, było magiczne. Bardzo dziękuję wszystkim gościom, władzom muzeum i organizatorom tego wydarzenia. Budapeszt jest piękny i pełen ludzi kochających modę, zrobię wszystko, żeby tutaj wrócić z moją nową kolekcją” – podsumowała Natasha Pavluchenko.