Naszyjnik z mlecznego kopalu

Kopal to młoda, licząca mniej niż milion lat żywica kopalna, po sklarowaniu i utwardzeniu w autoklawie często wykorzystywana jako imitacja bursztynu bałtyckiego. Jego naturalny zielonkawy kolor również ma wielu zwolenników.

Ze względu na wiek młode żywice (nazywane subfosylnymi w odróżnieniu od fosylnych, czyli całkowicie zbursztynizowanych) są miękkie i nie każda z nich daje się utwardzić. Najbardziej przydatny w jubilerstwie jest kopal kolumbijski: żywica o kolorze zielonkawo-żółtym, o niższym stopniu twardości niż bursztyn bałtycki, dlatego musi być utwardzana w autoklawie i to kilkakrotnie, by nadawała się do dalszej obróbki. Jako imitacja bursztynu bałtyckiego występuje w kolorach „bursztynowych”, czyli mlecznym, cytrynowym, zielonym, koniakowym i wiśniowym, z łuskami lub bez. Jako kopal kolumbijski występuje w odcieniach zielonych: czasem są to kolory naturalne, czasem kamienie są dobarwiane, by uzyskać większe nasycenie barwy, również w wersji z łuskami lub bez.

Jak sprawdzić, czy mamy do czynienia z imitacją bursztynu bałtyckiego? Najpewniejszy wynik da badanie na spektrometrze. Można próbować również domowych sposobów, np. potrzeć watą zanurzoną w eterze (na jego powierzchni zostanie matowa plama albo wata się przylepi) lub polać kilkoma kroplami acetonu (powierzchnia stanie się lepka). Metody te nie sprawdzą się jednak w przypadku kopalu utwardzanego w autoklawie. Ryzyko jest nie tylko finansowe (otrzymamy tani kopal w cenie bardzo drogiego bursztynu), ale też estetyczne: po kilku latach wyrób z kopalu może się pokryć siatką spękań – najpóźniej wtedy dowiemy się, że padliśmy ofiarą oszustwa.

Jak uniknąć ryzyka? Najprostsza i najtańsza metoda to zakup z fakturą, na której wyraźnie będzie napisane, że zakupiony wyrób został wykonany z naturalnego bursztynu bałtyckiego (czy innego interesującego nas surowca). Warto także zainwestować w badanie na spektrometrze za ok. 80 zł – przy wysokich cenach wyrobów z bursztynu naturalnego nawet nie odczujemy tego wydatku, który pozwoli nam cieszyć się zakupem bez cienia wątpliwości.

Polecamy:
Kopal
Prawdziwa historia zielonego bursztynu
Co wiemy o imitacjach bursztynu?