Z najnowszej kolekcji Danki Czapnik

Jej najnowsza, jak zawsze bardzo kolorowa i malarska kolekcja biżuterii powstała z myślą o pokazie na Gali Mody i Bursztynu Amberif, jaki pod tytułem „Nike” przygotowuje wspólnie z Iloną Kanclerz.

„W życiu i twórczości kieruję się zmysłami i intuicją. Wiele rzeczy interesuje mnie jednocześnie. Może właśnie dlatego towarzyszy mi chaos...? – zastanawia się Danka Czapnik. Tego chaosu nie widać jednak w jej biżuterii ani też w sposobie, w jaki o niej opowiada. Wszystko zdaje się być przemyślane, układa się w całość. W jej najnowszej kolekcji widoczna jest fascynacja dawnymi technikami jubilerskimi, w tym filigranem. To kontynuacja poprzednich kolekcji „Totemów” i „Tanga”, gdzie zachwycała się z kolei starymi przedmiotami: tarczami zegarków, elementami biżuterii wykopanymi z ziemi, starymi guzikami, pieczęciami...

W najnowszej kolekcji Danka Czapnik bawi się srebrnymi blachami, nadając im kształty i tworząc trzeci wymiar. Poszukuje korzeni sztuki zdobniczej i przekłada je na współczesny język biżuterii, czego efektem są nowoczesne interpretacje klamry do włosów, zapinki, bransolety i obręczy. „Powstała kolekcja ozdób najbardziej mi bliskich: zgrzebny metal i bursztyny w połączeniu ze szlachetnymi diamentami” – podsumowuje projektantka. Jak sama przyznaje, do kamieni bursztynowych podeszła tym razem z dużym respektem. Nie pocięła ich, jak to ma w zwyczaju, tylko zostawiła w zastanej formie. Okazały się ciekawe, ponieważ wypolerowano je dwie dekady temu, a teraz naturalnie pokryły się patyną. „Spodobał mi się ten podwójny wymiar czasu uchwycony w bursztynie” – mówi Danka Czapnik. Białe, czarne i żółte bursztyny wystąpią na wybiegu w towarzystwie rubinów, diamentów i przejrzystych cytrynów.

Polecamy: 

Panta rhei – malarstwo i biżuteria Danuty Czapnik
Projektuję to, co mnie samej się podoba – rozmowa z Danutą Czapnik
Danuta Czapnik: Bursztyn, kryształy i... pawie pióra
Twórczość jest balansowaniem na linie – rozmowa z Danutą Czapnik