I choć generalnie biżuteria jest uznawana za element świata mody – co więcej, element nieodzowny – to projektantowi biżuterii bardzo trudno zaistnieć w branży mody. Chyba że jego nazwisko jest już znane, a marka wyrobiona – jak w przypadku Anny Orskiej czy Apartu. W większości pozostałych przypadków pozostaje „niewidzialna” nawet dla piszących o trendach czy relacjonujących wydarzenia modowe mediów, które skupiają się przede wszystkim na ubraniach, butach i torebkach.

Niewiele tu pomaga fakt, że w branży jubilerskiej udało mi się odnieść pewien sukces, moja biżuteria jest chętnie kupowana nie tylko w galeriach w Polsce, ale i zagranicą – mimo to dla świata mody pozostaje prawie niezauważona. Prawie, ponieważ sporo w tej materii zmieniła publikacja moich pierścionków z akrylu i kryształów Swarovskiego na okładce czerwcowego numeru niemieckiego wydania magazynu Vogue. Ta okładka stała się ona dla mnie niczym przepustka do świata mody. I mam zamiar zrobić z tej przepustki dobry użytek.

Polecamy:
Dobre pomysły mnie nie opuszczają - rozmowa z Jackiem Ostrowskim