XXIV spotkanie badaczy bursztynu zorganizowane przez Muzeum Ziemi PAN odbyło się pod hasłem „Muzealne i inne kolekcje bursztynu”. Niestety grypa przetrzebiła szeregi zarówno prelegentów, jak i słuchaczy – było ich znacznie mniej niż w latach poprzednich.

903_1

Ci, którzy się grypie nie dali, wysłuchali interesujących prelekcji dokumentujących stan badań bursztynu bałtyckiego, jego zbiorów i zabytków oraz tworzenia ich kopii, jak również eksploatacji, konserwacji a nawet eksperymentów. Głównym celem spotkań zarówno osób profesjonalnie zajmujących się bursztynem, jak i jego miłośników jest wzajemne informowanie się o wydarzeniach mających miejsce w różnych dziedzinach badań tej skamieniałej żywicy. Stąd też wystąpienie młodego geologa Krzysztofa Czuryłowicza z pozornie odbiegającą od tematu spotkania prelekcją zatytułowaną „Delta bursztynonośna w świetle eksperymentu modelowania”. W dużym uproszczeniu polegał on na obserwacji, jak osadza się bursztyn umieszczony na piasku w dużym basenie w laboratorium i poddany falowaniu wody. Choć – jak przyznaje sam prelegent – jego eksperyment jest przeprowadzony w środowisku sztucznym, to kto wie, być może w przyszłości ten kierunek badań przyczyni się do określenia mechanizmu osadzania się bursztynu i pomoże określić tereny poszukiwawcze.

Warszawskie Zbiory Bursztynu

Kilka prelekcji dotyczyło tematu zbiorów Muzeum Ziemi PAN wraz z Warszawskimi Zbiorami Bursztynu. Alicja Pielińska przedstawiła kolekcję naturalnych form z tych gromadzonych od 1951 r. zbiorów, skupiając się na formach pierwotnych i wtórnych.
Tematem wykładu prof. Barbary Kosmowskiej-Ceranowicz była kolekcja żywic kopalnych i subfosylnych świata w zbiorach MZ PAN gromadzona również od 1951 r. Dziś w kolekcji tej znajdują się 264 numery inwentarzowe, nadawane pojedynczym okazom lub próbkom z licznymi okazami tej samej rangi. W celu ich identyfikacji zostało wykonanych ponad 150 badań metodą spektroskopii absorpcyjnej w podczerwieni i różnych analiz składu elementarnego. Kolekcja została przedstawiona w dwóch aspektach: terminologii nadawanych nazw oraz muzealniczym.

Pani profesor przedstawiła także tegoroczne zestawienie przygotowane przez prof. Norberta Vavrę na temat wieku żywic kopalnych, subfosylnych i współczesnych określonych metodą C-14. Przykładowo wiek kopalu kolumbijskiego został określony w ten sposób na 250 lat, bursztynu japońskiego tylko 33 tys. lat, a wyschniętą żywicę kalafonię 6-7 tys. lat. Tzw. młody bursztyn, który w czasie obróbki „ciągnie się” i nie daje ani szlifować, ani polerować, ma ponad 60.000 lat – jest to prawdopodobnie żywica towarzysząca złożom bursztynu. Prof. Vavra zaproponował następującą klasyfikację: żywica współczesna 0 – 250 lat, starożytna 250 – 5.000 lat, subfosylna 5.000 – 40.000 lat oraz kopalna powyżej 40.000 lat. Zdaniem prof. Kosmowskiej-Ceranowicz można się spodziewać burzliwej dyskusji na ten temat.
Pani profesor zaapelowała także do wszystkich osób zajmujących się badaniem bursztynu, by baczną uwagę przywiązywali do nazewnictwa okazów – ich identyfikacja musi być perfekcyjna, by uniknąć kolejnych błędów.

O nowościach w kolekcji inkluzji zwierzęcych opowiadał Janusz Kupryjanowicz. Średnio w ciągu roku w zbiorach pojawia się ok. 100 numerów inwentarzowych, choć statystyka ta została pozytywnie zaburzona w 2007 r., kiedy to kolekcjoner i bursztynnik Andrzej Wiszniewski przekazał ponad 1000 okazów bryłek z bursztynu ukraińskiego i bryłek z różnymi inkluzjami pochodzących z Klesowa. W zbiorze tym – nazwanym na cześć darczyńcy kolekcją Wiszniewskiego – udało się oznaczyć kilka okazów nowego gatunku, m.in. pierwszą sieciarkę w bursztynie ukraińskim z widocznymi pewnymi elementami anatomicznymi na odwłoku, które rzadko zachowują się w tej grupie owadów. Druga kolekcja, pozyskana od Janusza Fudali i Douga Lundberga, obejmuje kolekcję bryłek bursztynu dominikańskiego zawierającą ponad 50 dobrze zachowanych inkluzji. W sumie w latach 2005-2009 udało się pozyskać – głównie dzięki darczyńcom – 251 bryłek bursztynu, gdzie oznaczono 17 gatunków, w tym 3 nowe. Do tych danych należy doliczyć 12 okazów bryłek przekazanych w przeddzień spotkania przez Jurija Popova i Aleksandra Herczka.

Konserwacja, eksploatacja i kopie bursztynowych zabytków

Katarzyna Kwiatkowska przygotowała prelekcję na temat metod konserwacji bursztynu archeologicznego, skupiając się na zagadnieniach impregnacji i pracach zabezpieczających – zarówno w warunkach laboratoryjnych, jak i w terenie, kiedy stan zachowania znalezisk jest bardzo zły. Jednym z lepszych środków wydaje się być Paraloid B72 i B67, które są stosowane w British Museum.

Anna Małka opowiadała o historii eksploatacji bursztynu. Pierwsze udokumentowane poławianie bursztynu z Bałtyku miało miejsce w XVI w., a w następnym stuleci stosowano już metody górnicze. XVIII wiek przyniósł pierwszą udaną próbę wydobycia bursztynu z ziemi; wtedy też powstały liczne kopalnie w okolicach Gdańska, powiatach słupskim, bytowskim i białogardzkim. W wieku XIX nastąpił dalszy rozwój kopalnictwa i wiedzy geologicznej.

Żywą dyskusję wywołał temat tworzenia bursztynowych kopii zabytków. Zdaniem Eryka Popkiewicza kopie wykonywane w celach dydaktycznych są wręcz potrzebne, jednak powinny mieć pewne charakterystyczne cechy odróżniające je od oryginału. Czasem właśnie dzięki kopiom odwiedzający muzea mogą zobaczyć, jak wyglądały niedostępne obecnie słynne obiekty – jak choćby Bursztynowa Komnata. Pole do nadużyć jest tu jednak zbyt duże – nazbyt często zdarza się, że coś, co przez długie lata uchodziło za oryginał, jest niestety falsyfikatem. Trudno było jednak udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy ludzie chętnie odwiedzaliby placówki muzealne, które dysponują kopiami a nie oryginałami...