Referat miał na celu przedstawienie rzeczywistego poziomu wydobycia bursztynu bałtyckiego (sukcynitu) i przyczyn ogromnych wahań w tym zakresie w dziesięcioleciach, które zdecydowały o upadku ustroju gospodarczego „realnego socjalizmu” we wszystkich krajach dysponujących znaczącymi złożami lub nagromadzeniami tego surowca.

Czas obfitości

Na początku lat 1980., kiedy to wydobycie bursztynu przybrało rozmiary wielokrotnie większe niż kiedykolwiek wcześniej, wszystkie złoża sukcynitu i jego znaczniejsze nagromadzenia (polodowcowe i kopalne plaże w delcie Wisły) leżały w strefie zależnej od Związku Radzieckiego. Ogromne zasoby eoceńskiej Delty Gdańskiej były już (w różnym co prawda stopniu) rozpoznane geologicznie i ocenione na 1.000.000 ton dla Obwodu Kaliningradzkiego ZSRR i 643.000 ton dla Polski. Zbadane było już skromne, ale znaczące – prawie 7.000 ton – złoże na Lubelszczyźnie, dostatecznie płytkie dla celów eksploatacji metodą odkrywkową.
Nie była jeszcze ustalona zasobność saksońskiego złoża pod Bitterfeldem w NRD, ale jego eksploatacja szła pełna parą, dochodząc do wydobywania 50 ton w skali roku. Szykowano do eksploatacji ukraińskie złoża na Wołyniu, bardzo dogodne do eksploatacji zarówno pod względem technicznym, jak i kosztowym.
Rozluźnienie rygorów policyjnych w całej sowieckiej strefie pobudziło nielegalne wydobycie na Sambii, Ukrainie i w Polsce. Wszystko zapowiadało więc utrwalanie się nadwyżki podaży surowca nad popytem ze strony raczkującego jeszcze przetwórstwa bursztynu.

Liczbowo wyniki dziesięciolecia lat 1980. przedstawiają się następująco:

Rok Wydobycie legalne Wydobycie nielegalne
i kradzieże
Zbiór Ogółem
KKB NRD Polska Ogółem Rosja Ukraina Polska
1981 715 35 15 765 85 2 55 3 910
1982 723 39 5 767 100 3 25 3 897
1983 638 49 3 690 100 4 25 3 822
1984 656 35 2 692 100 5 25 3 825
1985 595 36 15 646 100 7 25 3 781
1986 698 30 15 643 100 9 25 3 780
1987 581 30 15 626 100 12 25 3 766
1988 732 35 15 782 120 15 25 3 945
1989 820 36 15 871 140 17 25 3 1056
1990 809 12 -- 821 150 20 20 3 1014
Dekada 6967 337 100 7404 1095 94 275 30 8898


Objaśnienie skrótów: KKB = Kaliningradzki Kombinat Bursztynowy w Jantarnym, NRD = Niemiecka Republika Demokratyczna

Okazało się jednak, że wyniki wydobywcze nie miały solidnej i trwałej podstawy ekonomicznej, co po zmianie ustroju gospodarczego na rynkowy wywołało perturbacje trwające do dziś.

Bankructwa lat 1990.
Niemiecką kopalnię Goitsche pod Bitterfeldem zamknięto natychmiast po włączeniu NRD do RFN z powodu nieopłacalności eksploatacji niewyczerpanego jeszcze złoża. W stosunku do trwale nierentownej i dalekiej od planowanych do wydobycia 1100 ton bursztynu rocznie kopalni Primorskiej w Jantarnym Rosjanie nie umieli podjąć równie stanowczych kroków. Wegetuje ona przez 30 lat kosztem prawdziwego bursztynowego Eldorado, jakim stała się kopalnia Plażowa, uruchomiona w roku 1972 na własne ryzyko dyrektora Kaliningradzkiego Kombinatu Bursztynowego Wasyla Ryżkowa, wbrew urzędowym prognozom geologów i zaleceniom władz centralnych. To z kopalni Plażowej pochodziło 83% urobku całego kombinatu w okresie od roku 1972 do 2003. Niestety jej zasoby wyczerpały się już w roku 2001, a ostatnie 2 lata polegały na przemywaniu i sortowaniu „niebieskiej ziemi” wcześniej odspojonej z bursztynodajnej warstwy.
Według źródłowego opracowania Zoi Kostiaszowej w świeżo wydanej (koniec 2007 r.), znakomitej książce (rosyjsko-angielskiej) „THE HISTORY OF THE KALININGRAD AMBER FACTORY” do magazynów kombinatu trafiło z kopalni Plażowej 13.644,5 ton bursztynu, a znaczna (i zapewne najlepsza jakościowo część) została rozkradziona. Świadczą o tym między innymi dziesiątki wielkich brył o masie ponad 1 kg, które trafiły kolekcji europejskich i azjatyckich w okresie funkcjonowania Plażowej, chociaż kombinat nie odnotował w tym czasie takich okazów w swoich magazynach. Efektami wydobywczymi podobnymi do kopalni Plażowej nie może się poszczycić żadne inne źródło bursztynu na przestrzeni dziejów: ani sprawnie realizowane przez firmę „Stantien i Becker” bagrowanie Zalewu Kurońskiego, ani głębinowa kopalnia „Anna” drążona niegdyś tuż obok terenu późniejszej „Plażowej”, ani też odkrywka międzywojenna „Staatliche Bernstein Manufaktur – Königsberg”.
W latach 1990., kiedy w Rosji panował chaos ekonomiczny, nawet tak dobre wyniki jednej kopalni nie mogły uratować całej firmy – z drugą nierentowną kopalnią i nieporadnym przetwórstwem – od permanentnych strat i kolejnych bankructw oraz nieustannie tworzonych kolejnych podmiotów gospodarczych. Powołano ich aż 5 w ciągu dziesięciolecia: przedsiębiorstwo państwowe, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością „Russkij Jantar”, spółka akcyjna, przymusowy zarząd państwowy i ponownie przedsiębiorstwo państwowe z wyodrębnionymi spółkami akcyjnymi-córkami.
Wahania kwot wydobycia w odkrywkach kombinatu w poszczególnych latach dekady 1990 były wynikiem lekceważenia zasad ekonomicznych, a nie brakiem dogodnie usytuowanych złóż. Całe wielkie połacie Sambii były zryte prymitywnymi bieda-szybami, z których dawnym kołchoźnikom opłaciło się wydobywać już na głębokości 2-3 metrów piękne bryły bursztynu przy pomocy najprostszych narzędzi. Przemysłowa eksploatacja tych obszarów dałaby rezultaty wręcz rewelacyjne, ale przywiązanie do monopolu w Jantarnym przeważało.
Podobna doktryna kierowała postępowaniem organów niepodległego państwa ukraińskiego, które ustanowiło wyłączne prawo swego przedsiębiorstwa „Ukrbursztyn” w Równem do eksploatacji złóż na Wołyniu. Skutek był podobny: nieefektywność i rozkradanie urobku, a w konsekwencji zamykanie co parę lat odkrywkowych kopalni z powodu strat finansowych. Zamknięto rozległą kopalnię w Dąbrowicy, a w Klesowie eksploatację ograniczono do jednego złoża Pugacz.
Pomieszanie zasad wolnorynkowych z reglamentacją postsowiecką doprowadziło w latach 1990. do wahań legalnego wydobycia bursztynu i rozrostu wydobycia nielegalnego, a liczbowo przedstawiało się to następująco:

Wydobycie i zbiór bursztynu w latach 1991-2000 (w tonach)

Rok Wydobycie legalne Wydobycie nielegalne
i kradzieże
Zbiór Ogółem
KKB Ukrb. Polska Ogółem Rosja Ukraina Polska
1991 784 -- -- 784 150 20 15 3 972
1992 585 -- -- 585 150 25 15 3 778
1993 392 1 -- 393 120 30 10 3 556
1994 760 2 -- 762 150 30 10 3 955
1995 744 1 -- 745 150 35 10 3 943
1996 800 2 -- 802 150 35 10 3 1000
1997 318 3 1 322 100 35 9 3 469
1998 442 2 1 445 100 35 9 3 592
1999 350 1 1 352 100 35 9 3 499
2000 442 1 1 444 100 35 9 3 591
Dekada 5617 13 4 5634 1270 315 106 30 7355


Objaśnienia skrótów: Ukrb. = Przedsiębiorstwo Państwowe „Ukrbursztyn” w Równem

Załamanie wydobycia u progu XXI wieku

Główny powód dotkliwego niedoboru zaopatrzenia zakładów przetwórstwa bursztynu, których liczba i potencjał znacznie wzrosły po zmianach ustrojowych (szczególnie w Polsce, Litwie i Obwodzie Kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej), to oczywiście konserwatyzm władz rosyjskich i ukraińskich, polegający na utrzymywaniu monopolu państwowego w sferze wykorzystania obfitych złóż. Monopol ten prowadzi do ograniczeń w wykorzystaniu zasobów, niegospodarności, interwencji w sferę handlu międzynarodowego przez drobiazgowe licencjonowania każdej transakcji w Federacji Rosyjskiej na szczeblu centralnym i całkowitym zakazie eksportu surowca z Ukrainy. Dlatego nadal kwitnie wydobycie nielegalne i przemyt urobku z tych źródeł poza granice, a normalna eksploatacja złóż spadła do rozmiarów sprzed 150 lat. Ostatni rok objęty analizą, czyli rok 2006, jest chyba dnem niedobrych tendencji:

Wydobycie i zbiór bursztynu w latach 2001-2006 (w tonach)

Rok Wydobycie legalne Wydobycie nielegalne
i kradzieże
Zbiór Ogółem
KKB Ukrb. Polska Ogółem Rosja Ukraina Polska
2001 276 2 -- 278 70 40 18 3 409
2002 208 4 -- 212 40 40 12 3 307
2003 188 2 -- 190 35 40 10 3 278
2004 262 3 -- 265 25 400 12 3 345
2005 202 2 -- 204 20 40 10 3 277
2006 132 3 -- 135 18 40 8 3 204
Dekada 1268 16 0 1284 208 240 70 18 1820


Miejmy nadzieję, że wreszcie czynniki ekonomiczne przezwyciężą fatalną doktrynę i zarówno Rosja, jak i Ukraina wejdą w dziedzinie gospodarki bursztynem na drogę zgodną z globalnymi tendencjami naszych czasów.
Od połowy roku 2007 na stronie internetowej Kaliningradzkiego Kombinatu Bursztynowego na pierwszym miejscu publikowany jest komunikat: „Bursztynowy kombinat budzi się ze śpiączki” – miejmy nadzieję, że to prawda, chociaż aktualny widok robót w kopalni Primorskiej nadal ukazuje skromny zakres strefy wydobywczej i środków technicznych.
Z Ukrainy także dochodzą wiadomości o zmianie prawodawstwa: dopuszczono do eksploatacji złóż bursztynu firmy prywatne i nawet rozpoczęły one praktyczną działalność.
Wreszcie co nieco w zakresie wydobycia dzieje się też w Polsce, dominującej w przetwórstwie i handlu zagranicznym wyrobami z bursztynu. Na terenie miasta Gdańska i kilku gmin żuławskich rozpoczęto realizację kilkunastu koncesji na poszukiwanie bursztynu. O wynikach wydobywczych trudno jeszcze mówić, bowiem z założenia mamy fazę wstępną, polegającą na rozpoznaniu, a nie eksploatacji nagromadzeń. Ale jest to jaskółka zwiastująca wiosnę.
Prawdziwe lato ze żniwami w pełni moglibyśmy kiedyś osiągnąć po dobrym rozpoznaniu złóż pierwotnych u nasady Mierzei Helskiej i pod Górką Lubartowską i skutecznym wykorzystaniu takiego rozpoznania przez sprawne firmy kapitalistyczne budujące i eksploatujące nowoczesne kopalnie polskie.

*** *** ***

Zawarte w powyższych tabelach dane cyfrowe o nielegalnym wydobyciu i przemycie z konieczności są szacunkowe. Od roku 1995 były one jednak przeze mnie weryfikowane wspólnie z Instytutem Gospodarki Surowcami i Energią PAN w Krakowie i w takiej postaci przedstawiane w rocznikach przedkładanych rządowi i innym władzom publicznym.
Dane z kombinatów: rosyjskiego, niemieckiego i ukraińskiego pochodzą z oficjalnych publikacji tych firm.