221 wystawców z 9 krajów, w tym 82 z zagranicy oraz ponad 3 000 odwiedzających z 47 krajów – głównie z Chin, Niemiec, Łotwy, Rosji, Szwecji, USA, Wielkiej Brytanii i Węgier – tyle mówią statystyki. A co mówią wystawcy?

„Sytuacja na rynku zmienia się i, choć w naszej firmie jest stabilna, to przygotowujemy się do zmiany linii produkcyjnej, by jeszcze lepiej dostosować się do potrzeb rynków europejskich i amerykańskiego. Mamy nadzieję, że uda się odzyskać ‘starych’ klientów” – powiedział Andrzej Gierszewski z firmy Kolia Jarosław Lis. Zmienia się także profil klientów z Azji, zwłaszcza z Chin: obecnie znacznie większym zainteresowaniem z ich strony cieszy się wzornictwo dalekie od tradycyjnych zawieszek z żółtego bursztynu w oprawach ze złota – bazujące na wysokiej jakości kamieni utrzymane w nowoczesnym stylu europejskim.

Swoich szans na globalnym rynku coraz więcej producentów upatruje w podniesieniu jakości do najwyższej i nowoczesnym designie biżuterii z bursztynem. „Naszym celem jest tworzenie biżuterii z najwyższej półki jubilerskiej, która śmiało mogłaby konkurować ze znanymi światowymi markami. Zapowiadające ją krótkie serie, które powstały we współpracy z projektantem Mironem Kutarbą, zostały pozytywnie ocenione przez naszych klientów na targach AMBERMART. Z tym większą więc motywacją przygotujemy pełną kolekcję na targi AMBERIF 2018” – zapowiada Ryszard Węsierski z firmy A2 Studio Biżuterii.

Tegoroczne statystyki nie odbiegają właściwie od zeszłorocznych: zmniejszyła się liczba kupców z Polski i znacznie zwiększyła się różnorodność krajów, z których przyjeżdżają osoby zainteresowane bursztynem. „To ważne zjawisko, zważywszy na zasadnicze zmiany, jakie mają miejsce obecnie w kierunkach dystrybucji bursztynowej biżuterii i spadku zainteresowania nią w Chinach. Być może taka sytuacja wpłynie na stabilizację i wyważenie cen surowca i pomoże odbudować tradycyjne kierunki eksportu do krajów EU i do Stanów Zjednoczonych” – podsumowała statystyki targowe Ewa Rachoń, dyrektor projektu. 

Ten spadek liczby odwiedzających z Polski wystawcy tłumaczą terminem targów: niefortunnym z powodu rozpoczęcia roku szkolnego oraz zbyt wczesnym na podsumowanie sezonu wakacyjnego, od którego uzależnione są zamówienia na sezon świąteczny. Andrzej Wiszniewski z Amber Planet dostrzega jeszcze jeden istotny powód: „Nie przyjechali kupcy z tych krajów i tych sklepów, do których trafiają dostawcy z wyrobami z bursztynu prasowanego i namiastkami bursztynu oferowanymi za niewiarygodnie niską cenę. Nic dziwnego, że nie są oni zainteresowani naturalnym bursztynem i biżuterią z niego wykonaną”.

„Widzimy odpływ klientów na Ambermarcie, co znajduje swoje odzwierciedlenie w obrotach firmy. W skali roku obserwujemy jednak stabilność finansową, i to ma dla nas największe znaczenie. Wiele sygnałów płynących z rynku wskazuje na to, że nie jest to jednak chwilowe zawirowanie. Nadszedł czas na zmiany” – twierdzi Andrzej Gierszewski z firmy Kolia.